TunerX
Administrator/Moderator
Dołączył: 12 Lis 2006
Posty: 140
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wałbrzych City
|
Wysłany: Sob 18:02, 18 Lis 2006 Temat postu: Czytać!!! |
|
|
Aż trudno w to uwierzyć: co dziesiąty Polak udaje orgazm. Tak oto pada jeden z ostatnich stereotypów - że tylko kobiety udają orgazm.
Potwierdziliśmy, że do polskich lekarzy coraz częściej zgłaszają się mężczyźni narzekający na brak wytrysku. Jak taka przykrość się trafia - oszukują, aby tylko zakończyć długi i bezowocny wysiłek. I najważniejsze: nie wypaść źle w oczach partnerki.
- Muszą się przy tym dobrze kamuflować. Udawać można tylko wtedy, gdy mężczyzna założy prezerwatywę - mówi seksuolog prof. Zbigniew Lew-Starowicz. Inaczej partnerka kłamstwo odkryje.
Według ostatnich badań firmy Durex na brak orgazmu narzeka 6 proc. polskich mężczyzn. Jednak według naszych seksuologów jest ich nawet ponad 10 proc.! Skąd taki wzrost liczby udających ekstazę? Lekarze mówią, że najczęściej brak orgazmu zgłaszają mężczyźni, którzy stosują leki na problemy ze wzwodem. Po nich są gotowi do uprawiania seksu, ale nie mogą szczytować. I wtedy udają.
- Takie współżycie nie gwarantuje satysfakcji. A jeden brak orgazmu sprawia, że napięcie u mężczyzn może się kumulować i jest coraz gorzej - mówi dr Grzegorz Południewski zajmujący się badaniami zachowań seksualnych. - Gdy po raz pierwszy się z tym zetknąłem, byłem zaskoczony skalą tego zjawiska.
Ale nie tylko wspomagający się viagrą cierpią na brak orgazmów. Także chorzy na depresję, przemęczeni, zestresowani. Również ludzie młodzi, dopiero zaczynający aktywność seksualną, a dla których to strasznie ważne przeżycie.
- Dawniej kobiety skarżyły się na wczesny wytrysk u partnerów, teraz narzekają na jego brak. Te wszystkie wspomagacze najwyraźniej dają mężczyznom popalić. Upada kolejny mit niezwyciężonego macho - zauważa Zuzanna Celmer, psycholog i licencjonowany terapeuta, członkini Międzynarodowego Forum Kobiet. Wszystko coraz bardziej przypomina sytuację niczym w popularnym dowcipie o starszym małżeństwie: Mężczyzna kroi viagrę na cztery części. Zdziwiona żona zastanawia się, czemu tak robi. "Bo ja tylko chciałem cię pocałować", odpowiada facet. - Oby do tego nie doszło na serio - dodaje.
Podobnie upadek mitu jurnego mężczyzny widzi Kora Jackowska: - Bo to nie jest jakiś odrębny organ, który sam sobą steruje. Jeśli mężczyzna jest przemęczony, wiecznie zapracowany, to niestety musi za to zapłacić.
Czy jest jakieś antidotum na brak wytrysku? - To problem bardziej psychiczny niż fizyczny. Nikt więc nie wynalazł na to żadnego lekarstwa. Trudno zlecić jakąkolwiek terapię, gdyż sama gotowość do współżycia nie gwarantuje orgazmu - stwierdza dr Południewski. I radzi: - Można zmienić podejście do seksu. Wprowadzić dłuższą grę wstępną i potraktować seks... jako coś więcej niż akt seksualny.
Post został pochwalony 0 razy
|
|